Po okresie zamrożenia Polski z powodu koronawirusa, władze w kolejnych etapach luzują nałożone restrykcje. Niestety, kościoły wciąż są niesprawiedliwe traktowane, jako potencjalne źródło zakażeń. Efekt? W drugim etapie „rozmrażania” limity w świątyniach są takie jak w centrach handlowych. Czas powiedzieć „dość”.